Jedziemy dalej. Po drodze zwiedzamy jeszcze jeszcze ruiny Puca Pucary. Zanim nastała Potęga Imperium - właśnie tędy biegła niegdyś granica państwa Inków. W języku keczua Puca Pucara znaczy „Czerwony Fort”, a nazwa wzięła się stąd, że w słońcu zabudowa przybiera czerwonawy odcień. Warownia strzegła drogi z Cuzco do Świętej Doliny jednocześnie pełniąc ważną rolę administracyjną - była punktem celnym.
W drodze do hotelu decydujemy się na obiad w barze prowadzonym przez małżonkę naszego kierowcy i tu niespodzianka - całkowity koszt za oba dania z przystawka i napojem: 5 soli :)) Całe popołudnie poświęcamy na relaks i wypoczynek.